Koenzym Q10 w żywności

Najwięcej koenzymu Q10 znajduje się w mięsie renifera! 😉 Ze źródeł łatwiej dostępnych w naszej szerokości geogreficznej można wymienić serce wieprzowe lub wołowe, także wątróbkę. Dosyć duże ilości znajdują się w olejach: sojowym, rzepakowym, także rybach: sardynkach, makrelach, śledziach. Z warzyw najwięcej koenzymu Q10 zawierają szpinak i brokuły. Mniejsze ilości znajdziemy w soji, sezamie, pistacjach, czy orzechach.

Ciesząc się dobrym zdrowiem powinniśmy dostarczać organizmowi od 30-100 mg koenzymu dziennie. Zalecana dawka może być trudna do dostarczenia żywnością, ze względu na stosunkowo małą jego zawartość w wyżej wymienionch produktach. Łyżka sezamu zawiera niewiele –  0,2 mg koenzymu, 100 g śledzia więcej, bo aż ok. 8 mg.

Koenzym Q10

Koenzym Q10 jest odmianą koenzymu Q, który najczęściej występuje w ludzkich mitochondriach, fabrykach energii wsystkich komórek organizmu człowieka. Liczba 10 odpowiada ilości tzw. jednostek izoprenowych w łańcuchu bocznym związku.  Ogólna nazwa dla wszystkich koenzymów Q to ubichinony, gdzie cząstka ‘ubi’ występuje tak jak w angielskim słowie ubiquitous, które oznacza ‘wszechobecny’, a ‘chinon’ jest związkiem, od którego pochodzi.

Koenzym Q10 jest niezbędny dla organizmu, ponieważ transportuje protony i elektrony w łańcuchu oddechowym, ostatnim etapie przemian metabolicznych. W łańcuchu powstaje gradient elektrochemiczny, a na jego końcu 4 elektrony przekazywane są na tlen dając 2 cząsteczki wody. Powstały gradient można porównać do zapory wodnej, w której powstaje różnica ciśnień i tworzy się energia, która w przypadku łańcucha oddechowego zostaje wykorzystana do syntezy ATP. Sprawne i ciągłe funkcjonowanie tego etapu przemian jest bardzo ważne, ponieważ aż 95 % energii powstaje na szlaku łańcucha oddechowego, a tylko niewielkie ilości ATP mogą być magazynowane w komórce.

W mitochondriach zachodzą procesy spalania tłuszczów i węglowodanów, dlatego gdy koenzym q10 nie jest dostarczany energia w łańcuchu nie jest generowana. Nie dziwi fakt, że w największych stężeniach koenzym Q10 znajduje się w komórkach organów, które wykazują największą aktywność metaboliczną. Przede wszystkim w komórkach mięśnia sercowego, hepatocytach wątroby, komórkach kanalików nerkowych. Duże ilości znajdują się także w śledzionie i trzustce.

Zastosowanie

Uważa się, że 75 % ludzi powyżej 50 roku życia może mieć niedobór koenzymu Q10. Brak wystarczającej jego ilości może prowadzić do chorób układu krążenia, a serce może nie radzić sobie z rozprowadzeniem krwi.

Koenzym Q10 ma różne zastosowania, łącznie z zapobieganiu migrenom, podnoszeniu ilości energii, zmniejszaniu ciśnienia, radzeniu sobie z przewlekłą niewydolnością serca. Nie wykazano jednak jego skuteczności w regulowaniu poziomu glukozy we krwi, zapobieganiu oksydacji cholesterolu LDL, polepszaniu przepływu krwi z serca czy hamowaniu chorób okołozębowych. W Japonii, koenzym Q10 jest wykorzystywany do leczenia zastoinowej niewydolności serca.

Pełni on znaczącą rolę w generowaniu energii komórkowej, jest znaczącym stymulantem układu odpornościowego, poprawia krążenie, spowalnia procesy starzenia, działają korzystnie na układ naczyniowy. W mitochondriach, centrach energetycznych komórki, koenzym Q10 pomaga metabolizować tłuszcze i węglowodany. Pomaga także utrzymać elastyczność błon komórkowych.

Rozmaite badania sugerują, że koenzym Q10 może być także korzystny w leczeniu raka, AIDS, dystrofii mięśniowej, alergii, wrzodów żołądka, miopatii, choroby Parkinsona, głuchoty.

Suplementacja

Koenzym Q10 jest antyoksydantem, rozpuszcza się w tłuszczach, a swoją budową przypomina witaminę E.

Dawka koenzymu Q10 zależy od trybu życia jaki prowadzimy, waha się od 30 – 300 mg/ dzień. Potrzebujemy więcej tego związku w czasie zwiększonej aktywności fizycznej lub gdy zażywamy statyny czy cierpimy na dolegliwości sercowe.

Bardzo wysoka dawka koenzymu jest stosowane do leczenia wczesnego stadium choroby Parkinsona. Wówczas wynosi ona 1200 mg, a czasem sięga nawet 3000 mg/dzień.